niedziela, 15 listopada 2015

Bałwanek numer pięć , Mikołaj przypłynął

Pomimo tego, że tym razem miałam niewiele czasu ( Maja dokazywała cały tydzień ) udało się zdążyć z kolejnym bałwankiem.

 Jak co roku przypłynął już w listopadzie do Holandii Mikołaj że swoimi pomocnikami ( czarnymi Piotrusiami ). Impreza wielka, pani burmistrz powitała przybyszy a moje chłopaki jak zwykle byli na miejscu. W tym roku pogoda nie dopisała więc Maja została w domu ale czapeczkę Zwarte Pieta już ma :-)




8 komentarzy:

  1. A czy grudniowy Mikołaj też się pojawia? :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. no popatrzcie, co kraj to obyczaj... Lubie takie nowinki...
    Bałwan świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny bałwanek. Podziwiam za kanwę plastikową, bo właśnie coś na niej zaczęłam i tak szybko, jak zaczęłam tak skończyłam...

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny bałwanek :) ja jeszcze nie miałam okazji haftować na plastikowej kanwie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też chodziła za mną zawieszka, jednak kartki w komplecie bardziej mi sie podobają:)

    OdpowiedzUsuń
  6. To chyba najładniejszy z bałwanków :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bałwanek prześliczny, a Majeczka przecudna z tym przekornie pokazanym języczkiem ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...