Dzisiaj pokażę co udało mi się upolować jak poszłam z maluchem na spacer, a miałam tylko kupić mleko i skończyło się jak zwykle. Bardzo Was przepraszam za jakość zdjęć, ale niestety mój aparat jest na wykończeniu więc muszę sobie radzić z tym co mam.
Taśmy świąteczne:
Karty z passe-partout
Bileciki do prezentów
Naklejki, wykorzystam na kartki :)
Papiery świąteczne z brokatem, tu nie bardzo go widać :(
Łańcuch z gwiazdek na malutkich klamerkach, zostanie pocięty i wykorzystam każdą klamerkę ;)
I zakup Starszaka, zestaw do zrobienia kartek, na pewno trochę go zmodyfikujemy żeby nudno nie było ;)
To tyle zakupów na dzisiaj, zamówiłam jeszcze różne mulinki, materiały itp do haftu, ale odbiorę dopiero jak będę w Polsce. Bilety już zamówione i lecimy z Maluchem 12 grudnia, a Starszak ( trzyma go szkoła ) z moim K. dojadą samochodem dopiero na Wigilię. Myślałam, że starszak się zmartwi bo będzie musiał wykazać się dużą samodzielnością przez 1,5 tygodnia, a on jest zachwycony i już wymyślają z K. co będą robić jak mama nie będzie widzieć ;)
Wspaniałe rzeczy kupiłaś :) to był baaaardzo udany spacerek :)
OdpowiedzUsuńZazdroszcze takiego spacerku.Suuuper zakupy.
OdpowiedzUsuńThank you hor looked to my blog.Your blog is beautiful.MariClaire
OdpowiedzUsuńIle śliczności nakupiłaś, z wielką przyjemnością obejrze Twoje wytworki z tych cudów
OdpowiedzUsuńChyba zaopatrujemy sie w tym samym sklepie ;), ja go uwielbiam :D
OdpowiedzUsuń