wtorek, 12 lipca 2011

Pierwsze koty za płoty, czyli exploding box

         Ponieważ nie mogę spać pochwalę się pierwszą pracą jaką zrobiłam na urodziny chrzestnej ( korzystałam z zamieszczonego tutaj kursu Exploding Box ), jest kilka niedociągnięć ale jak na pierwszą próbę jestem zadowolona. Wstawiam kilka fotek i z góry przepraszam za jakość zdjęć, ale nic więcej tym aparatem nie da się pstryknąć . Proszę o opinie, uwagi i rady od bardziej doświadczonych :)









Witam również nowe obserwatorki :)

Zapraszam wszystkich na słodziutkie Candy u Lejdi .

3 komentarze:

  1. Pudełko super :) chyba nie miałabym cierpliwości żeby takie zrobić.

    p.s.
    Widzę, że się powolutku ruch u Ciebie robi :) Bardzo się cieszę i trzymam kciuki :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za miłe słowa, jeżeli chodzi o cierpliwość to faktycznie za pierwszym razem trzeba jej sporo, ale wiem już jakie błędy popełniłam i następne na pewno pójdzie szybciej ( mam taką nadzieję ) :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj :) znalazłam Twoją prośbę o przystąpienie do karteczkowego roczku ;) Nie ma sprawy, poczytaj dokładnie regulamin, a na mojego maila wyślij wiadomość gdzie będziesz zamieszczać prace i gdzie ja z kolei mam wysyłać wzorki dla Ciebie :) pozdrawiam serdecznie i bardzo się cieszę z każdej kolejnej osóbki :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...