Jakiś czas temu dostałam przesyłkę od znajomej z ogromną ilością scrapków, które mogę wykorzystać przy dekoracji albumu dla fasolki. Oczywiście chciałam się Ewci odwdzięczyć ale z racji uziemienia było to utrudnione aż w końcu dzisiaj spakowałam kilka rzeczy i czekam aż dolecą. Piegucha też czekała cierpliwie na obiecany zestawik i ...... spakowana poleci po weekendzie a na koniec wyhaftowana sowa znalazła właścicielkę. Prawie odrobiłam się z zaległościami i walczę nadal z haftami a żeby nie było nudno to takie przydasie dzisiaj się do mnie przykleiły.
:)
OdpowiedzUsuńCudowne zakupy! :)
OdpowiedzUsuńDużo śliczności:)
OdpowiedzUsuń