czwartek, 15 listopada 2012

Spóźniony TUSAL, urodziny Malucha i takie tam :)

Ostatnio nie mam szczęścia do TUSAL-u , zawsze coś się schrzani, tym razem padła ładowarka do laptopa i musiałam czekać aż pan małż przywiezie nową. Swoją drogą to już czwarta w ciągu dwóch lat, czy tylko ja tak mam ????? No, ale po kolei : słoiczek TUSAL-owy wygląda tak :







Dodatkowo udało mi się skończyć hafcik z RR Cytrusowego, mam u siebie jeszcze jedną kanwę, mam nadzieję że do poniedziałku uda mi się dokończyć hafcik. Kurczę jakoś straciłam serce do tego obrazka i nawet nie wiem dlaczego, jest śliczny przecież. Myślę, że te opóźnienia mnie dobiły, ja niestety nie jestem w stanie podgonić tempa, przynajmniej na razie :( Może kolejne osoby są bardziej czasowe. Miałam tylko tydzień żeby wyhaftować 2 obrazki i nie było szans :(





A w weekend była impreza urodzinowa Malucha, tak wyglądał solenizant pijący szampana ( oczywiście dla dzieci )





I my razem w koronie :)





Po raz drugi zapisałam się też na Wymiankę karteczkową u Hanulka - zapraszam kto jeszcze nie zdążył :)






A dzisiaj kolejna zabawa SAL-owa , to już choroba, nigdy się nie powstrzymam , też tak macie ?

Zapisy i zasady TUTAJ :)

No to tyle na dzisiaj , wracam do haftowania :) Niestety moje komentarze nadal lądują w spamie więc sprawdzajcie co jakiś czas :)

6 komentarzy:

  1. Kochana, damy rade :-) Ten wzór jest sliczny, to fakt, ale wg. mnie kazdy obrazek ma swoje 'za uszami'. Na każdy trzeba czasu, bo nie należą do najłatwiejszych na świecie, prawda? :-) Ja przynajmniej czasami mam z nimi trudność, no, ale co nas nie zabije... itp., a najlepiej skupić się na efekcie końcowym :-)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też się zapisałam na sal :-) chociaż obiecałam sobie że na razie nie będę się zapisywać :-)I 100 lat dla malucha :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten SAL jest bardzo kuszący. Ale ja nie lubię, jak mnie ograniczają terminy...:( Najlepszego dla solenizanta!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie brałam udziału w SAL-u, ale tym razem chętnie spróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  5. powiem Ci kochana, że mi tez strasznie ciężko się wyszywa ten RR cytrusowy i też miałam obsuwę czasową z ostatnim obrazkiem ... ale jak już się zmuszę i wyszyje kolejny obrazek to cała kanwa prezentuje się ślicznie

    póki co ja walczę ze swoimi UFOkami wiec mam szlaban na wszelkie nowe SALe i RRy

    OdpowiedzUsuń
  6. Pracowita jak pszczółka jesteś :-) I kolejny SAL-owy hafcik przed Tobą ... no no... Pozdrawiam cieplutko, Agnieszka

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...