Dzisiaj udało mi się ukończyć marcowy hafcik SAL-owy u Aleny, oczywiście kolory znowu dobierałam sama z zapasów Ariadny :)
Bardzo Wam dziękuję za wszystkie miłe słowa pod poprzednim postem, faktycznie moje babcia robi cudeńka :) i jest najkochańsza na świecie :)
A teraz czekam na kilka przesyłek, powiem Wam w tajemnicy, że większość przez jedną z Was, której pozazdrościłam .... wszystko się wyjaśni w swoim czasie :)
Wspaniały
OdpowiedzUsuńŚwietny, ja też swój już wyszyłam.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńhafcik pięknie się prezenrtje:) no i czekan na te tajemnicze przesyłki-ciekawe co to może być?:)
OdpowiedzUsuńHi, Tami:)
OdpowiedzUsuńVery- very nice this March, I congratulate:))